Nie tylko dla orłów - Mirów - Topografia rejonu wspinaczkowego 2009

                  "Nie tylko dla orłów" - Mirów - Topo rejonu wspinaczkowego


   Parę lat temu  na łamach „Gór” opublikowano parę odcinków cyklu „Mniej niż  skrajnie trudno”. Szkoda,  że ten ciekawy cykl nie doczekał się dlaszej  kontynuacji. W swojej koncepcji był to odcinkowy przewodnik wspinaczkowy dla początkujących, lub tych wspinaczy dla których szóstka jest granicą możliwości. Drogi przedstawione w „Mniej niż skrajnie trudno” oprócz trudności maksymalnie VI musiały posiadać bezpieczną stałą asekurację.
Dzisiaj gdy na nowo ubezpieczono większość popularnych rejonów i otwarto wiele nowych ( przy czym pojawiło się dużo kompleksowo ubezpieczonych łatwych dróg)  warto chyba  by kontynuować pomysł z przed paru lat.
Przeglądając archiwalne numery Gór pomyślałem,  że mogę tutaj coś zdziałać. Pozostało ustalić jaki teren pójdzie pierwszy na warsztat. Po chwili zastanowienia  zdecydowałem się na jeden z najładniejszych ogródków wspinaczkowych Jury Północnej,  czyli Mirów.  
    W wyniku intensywnych działań ekiperów,  skały położone między dwoma zamkami przeżywają drugą młodość dzięki kompleksowemu ubezpieczeniu i pojawieniu się wielu nowych dróg. Co ciekawe,  wśród tych ostatnich znalazło się parę ładnych rozwiązań o niewyśrubowanych trudnościach. Inwentaryzując drogi  maksymalnie do skrajnie trudno (VI), brałem pod uwagę te, które posiadają komplety punktów przelotowych oraz stanowiska. Jedynym wyjątkiem stały się trzy krótkie drogi na Trzech Siostrach, gdzie założenie własnego stanowiska z długiej pętli jest łatwe, a przy jego dobrym skonfigurowaniu może służyć na każdej z tych dróg.