Na Kołoczku. Autor j. Chodenko
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Utworzono: Poniedziałek, 02 maj 2022 17:36
- Poprawiono: Środa, 04 maj 2022 07:25
- Opublikowano: Poniedziałek, 02 maj 2022 17:36
- Darek Kaptur
- Odsłony: 740
Sobotę 30.04.2022 spędziliśmy w skałach Jury. Ekipa w składzie: Iza, Dorota, Janek, Darek i ja ruszyła poodkurzać Skałę z Gładkim Trawersem (Góra Kołoczek/Grupa Kazerny).
Janek i Dorota szlifowali swoją początkową formę z nauką przewiązywania się na stanowisku.
Napieraliśmy na drogach:
1) Historia pewnej mrówki z Popielarki V+,
2) Wariant Gumy V,
3) Yogi IV+,
4) Jogin V+,
5) Różowa dama VI,
6) La bomba VI+,
7) Nigdy nie orzucaj dupy VI.1+,
8) Przypadek Trafo VI.1+.
Bardzo chcieliśmy dostać się na drogę „Lewy Kwaśny”, ale była non stop oblegana , a wręcz „okupowana”. Słowo „okupowana” wymaga przy tej okazji małego komentarza, zwłaszcza dla wspinaczy, którzy nie wiedzą jak korzystać ze skał. Otóż: ciągłe stanie pod drogą z przywiązaną liną, a nawet przesiadywanie w turystycznym fotelu, nieustające oglądanie drogi, mówienie „że już się wspinamy” chociaż de facto nic się nie dzieje, czy pozostawianie zawieszonych ekspresów czy liny bez chęci wspinania się, nie są elementami z obszaru kultury wspinaczkowej, tym bardziej że okupowała to jedna ekipa. Ostatecznie odpuściliśmy i tak sobie myślę, że gdyby ktoś dał mi sygnał, że ma chęć powspinać się na drodze, którą obecnie zajmowałbym z innymi wspinaczami, to nic by się nie stało, gdybym na jeden/dwa wejścia kogoś przepuścił. Ale to już pozostawiam własnym wewnętrznym przemyśleniom.
Pamiętajcie (zwłaszcza w zatłoczonych miejscach), aby udostępniać sobie nawzajem jak najwięcej dróg, przecież TY też będziesz chciał/ła powspinać się na różnych drogach.