Na tyłach Jastrzębnika. Współautor I. Gajos

            W zeszłą sobotę (10.09) mając chęć na rekreacyjne wspinanie w cieniu uskuteczniliśmy działania na zachodnim końcu Białego Kanionu. Drogi okazały się całkiem fajne (rzeźba, formacje, brak wyślizgu) a część z nich nawet całkiem długa (8-9 wspinek). W przyjemnych trudnościach VI-VI.1+ pokonywałem kolejne z nich a Iza nie chcąc się męczyć na przewiskach robiła je na wędkę. Wiara, Duch, Rozum, Ślady UFO podobały mi się a Dzieci Jury mogą skusić promocyjną wyceną.