Na Hajduczku. Autor M. Kowalski

            Minioną niedzielę spędziliśmy w Zastudniu. Pełny parking zapowiadał tłok na popularnych skałach, więc zdecydowaliśmy się poszukać spokoju na Hajduczku. Okazało się, że jesteśmy tam trzecim zespołem, ale i tak udało się podziałać nie przeszkadzając sobie, a ilość radości wynikającej z tego była proporcjonalna do pogody.