Zastudnie-Ślimak. Współautor I. Gajos
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Utworzono: Piątek, 28 czerwiec 2024 09:54
- Opublikowano: Piątek, 28 czerwiec 2024 09:54
- Darek Kaptur
- Odsłony: 756
W sobotę po spokojnym śniadaniu (i tradycyjnie, drugiej kawie Izy) zdecydowaliśmy się na odwiedzenie pewnej skały w Zastudniu. Naszą wybranką był Ślimak jako dobry cel na upał. Okazało się, że w ciągu dwóch lat od pojawienia się dróg na północnej ścianie przyroda mocno atakuje oczyszczony teren. Iza w tej sytuacji postanowiła powędkować a ja poprowadzić drogi. Zadziałanie jest możliwe, ale w paru miejscach szczoteczka bardzo mi pomogła w polepszeniu sytuacji na chwytach i stopniach. Na szczęście, trudności dróg umożliwiały czyszczenie w czasie wspinania:-).
Na Zastudniu. Autorzy R. i M. Kowalscy
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Utworzono: Niedziela, 16 czerwiec 2024 14:43
- Opublikowano: Niedziela, 16 czerwiec 2024 14:43
- Darek Kaptur
- Odsłony: 800
W minioną niedzielę (9.06) ruszyliśmy wspólnie z Katarzyną i Tomkiem w rejon Zastudnia. Czasu nie mieliśmy zbyt wiele, więc miały to być szybkie odwiedziny. Mimo to udało się nam nacieszyć wspinaniem na Jagodowej oraz na Molendzie, gdzie na tłok nie można było narzekać.
Wyjazd klubowy-Gabrielka
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Utworzono: Wtorek, 11 czerwiec 2024 13:24
- Opublikowano: Wtorek, 11 czerwiec 2024 13:24
- Darek Kaptur
- Odsłony: 802
Tradycyjnie, pojechaliśmy jako co roku na Gabrielkę. Wykorzystaliśmy sytuację, że czwartek (Boże Ciało) jest dniem roboczym w Czechach i mogliśmy bezproblemowo powspinać się w tym popularnym miejscu. Skład wyjazdu to Ania, Dorota, Iza, Darek, Jan, Janek, Marek, Robert. Szkoda, że tylko tyle nas było.
Niegowonice... Współpautor I. Gajos
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Utworzono: Środa, 12 czerwiec 2024 11:35
- Opublikowano: Środa, 12 czerwiec 2024 11:35
- Darek Kaptur
- Odsłony: 774
Jakoś tak się dziwnie złożyło, że nigdy nie wspinaliśmy się na Przydrożnej Skale w Niegowonicach. W niedzielę po spokojnym śniadaniu, drugiej kawie wypitej przez Izę zebraliśmy się wiedząc, że "stare lisy kit nie moczą" na szybki, relaksacyjny wyjazd w celu nadrobienia zaległości. Sama skała nie powala wielkością, ale wspinanie jest nawet z tych ciekawych po fajnej rzeźbie. Trudności też z tych niewygórowanych (od ok. IV-V do VI.1+/2, ten łamaniec to dla osobników o różnym zasięgu). Wszystkiego jest całe cztery drogi. Z prawej te łatwiejsze po pionie, z lewej trudniejsze po lekkim przewisie. Po "wyzerowaniu" obiektu uciekając przed nieznośnym skwarem udaliśmy się do domu na wczesny obiad. Fajnie było.
Smoleń w tygodniu
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Utworzono: Wtorek, 11 czerwiec 2024 13:08
- Opublikowano: Wtorek, 11 czerwiec 2024 13:08
- Darek Kaptur
- Odsłony: 769
We wtorek udaliśmy się z Jarkiem do Smolenia. Po pierwszej wizycie tak się rejon mu spodobał, że nabrał ochoty na kolejne, tamtejsze drogi. Pomimo całkiem solidnego skwaru postanowiliśmy zadziałać na kilku przyjemnych i nie za trudnych tamtejszych klasykach. Z przyjemnością pokonywałem kolejne drogi a po mnie działał na nich Jarek. Walczył, ale podobało mu się. Dodatkowym atutem było to, że w rejonie Zegarowych przez cały dzień byliśmy sami. Było ładnie.