Chladna. Autor M. Kowalski
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Kategoria: Napieraliśmy...
- Utworzono: Niedziela, 26 maj 2024 15:33
- Opublikowano: Niedziela, 26 maj 2024 15:33
- Darek Kaptur
Minioną niedzielę (12.V) spędziliśmy - w składzie Jan, Tomek, Marek - w Jesenikach, gdzie w ciszy i pięknych okolicznościach przyrody działaliśmy w rejonie Chladna, na skałach Velka Plotna i Devata. Po całym dniu fajnego wspinania wróciliśmy zadowoleni i głodni kolejnych takich dni.
Kołoczek
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Kategoria: Napieraliśmy...
- Utworzono: Niedziela, 26 maj 2024 15:19
- Opublikowano: Niedziela, 26 maj 2024 15:19
- Darek Kaptur
W niedzielę (12.05) razem z Izą i Jarkiem udaliśmy się "tradycyjnie" na szybki wyjazd na Jurę. Tym razem byli z nami nasi znajomi, którzy zaczynają poznawać na czym polega wspinanie i po zaznajomieniu się ze sztuczną ścianą zapragnęli podotykać skały. Ostatecznie, wspinaliśmy się na Skale z Gładkim Trawersem. Nasi "podopieczni" wędkowali czwórkowo/piątkowe drogi a Iza, Jarek i ja urabialiśmy kolejne " Kwaśne" po poruszaniu się po drogach po lewej. I tak nam minął ten rekreacyjny dzień
Nowości w Łutowcu cd.
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Kategoria: Napieraliśmy...
- Utworzono: Piątek, 17 maj 2024 12:04
- Opublikowano: Piątek, 17 maj 2024 12:04
- Darek Kaptur
Razem z Jarkiem Chodenką "wyzerowliśmy" eksploracyjnie w Łutowcu Ule i Różową Ściankę. Na Ulach vis-a- vis Sutek prostytutki są teraz Całe mycki VI+ (5R+ST wspólne z Kasowaniem mroku) a na Różowej Ściance między Pasażem małym a drogą Cztery słonka pojawiła się nowość Rebus z Jurą VI.3. Przy okazji wykonaliśmy wycinkę kilku przeoczonych "nadziewaczy" oraz podplewiliśmy teren pod skałami. Ringi i klej tradycyjnie od IŚW "Nasze Skały".
Ucieczki przed tłumem ciąg dalszy
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Kategoria: Napieraliśmy...
- Utworzono: Wtorek, 14 maj 2024 20:23
- Opublikowano: Wtorek, 14 maj 2024 20:23
- Darek Kaptur
Mając na uwadze, że w Czechach nie ma długiego weekendu 2 maja udaliśmy się razem z Dorotą i Jankiem do Potstatu. Pomysł był dobry ponieważ w skałach było pusto. Po jakimś czasie okazało się, że przypadkowo nastąpił ciąg dalszy wyjazdu klubowego. W Potstacie pojawili się Kaśka, Ramona, Jan, Marek i Tomek. Warun był z tych dobrych więc udało się przewspinać po większości dróg. Ja, tradycyjnie musiałem podelektować się fajnymi ruchami po przewisie Olgi. Oprócz mnie znalazło się parę chętnych by poznać tą drogę na wędkę. Całkiem udany był to dzień.
Helfstyn-wyjazd klubowy
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Kategoria: Napieraliśmy...
- Utworzono: Wtorek, 07 maj 2024 09:22
- Opublikowano: Wtorek, 07 maj 2024 09:22
- Darek Kaptur
Uciekając przed tłumem w naszych skałach udaliśmy się na rajbungi do Helfstyna na Morawach. Lotne obicie, nietypowe formacje, walka z psychą, czeska cyfra ... Czego trzeba więcej by było ciekawie
W Niegowonicach
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Kategoria: Napieraliśmy...
- Utworzono: Niedziela, 05 maj 2024 10:43
- Opublikowano: Niedziela, 05 maj 2024 10:43
- Darek Kaptur
W sobotę nasz "domowy zespół wspinaczkowy" postanowił pokazać kilku klubowiczom Niegowonice. Bez pośpiechu udaliśmy się pod te małe, ale malownicze skałki. Pogoda wytrzymała, wyślizg nie zniechęcał a bezkolizyjna współegzystencja z osobami posługującymi się crashami tylko poprawiała poziom przyjemności z pobytu w tym miejscu. Oczywiście, za każdym razem podziwiałem "murarską robotę" na drodze Przez dziurki i "kunszt rzeźbiarski" na Spajdermenie
Kwietniowy powiew lata. Autor I. Gajos
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Aktualności
- Kategoria: Napieraliśmy...
- Utworzono: Niedziela, 28 kwiecień 2024 14:19
- Opublikowano: Niedziela, 28 kwiecień 2024 14:19
- Darek Kaptur
Długo już nie byłem w górach, jakieś... 8 miesięcy, ale w końcu przyszedł moment, by znów wyruszyć na szlak. Wybrałem się w Beskid Wyspowy, gdzie postanowiłem odwiedzić trzy wieże widokowe po drodze, czyli Szpilówkę, Kamionną i Mogielicę. Przed wyjazdem przez parę dni konkretnie wiało, więc zapowiadały się solidne panoramy. I takie też właśnie otrzymałem, fenomenalnie dalekie. Zapaliłem sobie także ognisko, bo bez tego elementu wyjazd jest jakby taki.. niepełny:) Nowy sezon wędrówkowy uważam za otwarty.